wtorek, 17 czerwca 2014

Recenzja: Batiste Dry Shampoo, suchy szampon do włosów

Cześć wszystkim, tęskni mi się za blogowaniem, mogę mieć tylko nadzieję, że zauważyliście, że mnie brakuje na Waszych facebookach :) Niestety praca nie pozwala mi na częste pisanie (lub lenistwo/ zmęczenie) i mimo że kosmetyków mi przybywa, to nieczęsto się z Wami tym dzielę.

Dzisiaj chciałam jednak się z Wami podzielić recenzją suchego szamponu firmy Batiste, także zapraszam do czytania!



Powody, dla których zdecydowałam się na przetestowanie tego akurat kosmetyku:
1. Jak zwykle - wszyscy o nim gadają. Fora internetowe, instagram, znajomi.
2. Nie bardzo rozumiałam jego działanie.
3. Co do wyboru tego akurat - jeszcze niedawno byłam jasną blondynką, co zepsuła moja fryzjerka miesiąc temu, twierdząc, że mój brązowo-rudawy odcień się "zmyje" (z powrotem do blondu? Hmm...)

No i co. Miałam wątpliwości, no bo po co suchy szampon? Sam pomysł używania go wydawał mi się obrzydliwy, dla mnie włosy muszą być umyte tradycyjnie szamponem z wodą, kiedyś myłam je codziennie, teraz co drugi dzień (za bardzo się puszyły), później odżywka, czekać aż wyschną lub pomóc sobie suszarką. Nie widzę w tym rytuale żadnej filozofii i jestem przeciwniczką "ułatwiania" sobie życia w ten sposób - nie zrozumcie mnie źle, kocham rozwój techniki, nowości itd., ale po co robić gotowy mix do naleśników, skoro tak łatwo i szybko można go zrobić z rzeczy, które prawie zawsze ma się w domu?
Ale do rzeczy.

Po pierwszym wypróbowaniu byłam na nie. Zapach jest dziwny, niby ładny, niby nie, niby uzależnia, niby głowa od niego boli. 
Żadnego koloru nie daje na włosy, co dla mnie jest zupełnie obojętne. 

Któregoś dnia jednak moja grzywka (a raczej wycieniowane z przodu włosy) wyglądała na lekko przetłuszczoną (upał, odgarnianie włosów), musiałam gdzieś wyjść, więc pomyślałam, że to idealny moment na wypróbowanie suchego szamponu... I działa! Spryskałam, wyczesałam, włosy jak spod suszarki. 
Dalej jestem w szoku.

Podsumowując: nigdy w życiu nie zastąpię tradycyjnego sposobu mycia włosów suchym szamponem, ale na nagłe wypadki jak powyżej opisana sytuacja jest świetny. Serdecznie polecam, sami się przekonajcie!

Ocena: 4/5 (- za zapach)

PS. Nowy szablon, cudowny zresztą zawdzięczam Mikołajowi Grochowskiemu
PPS. Aga, jak wspominałam, nagrodę wyślę najszybciej jak mogę, przepraszam za czekanie!